Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MikeDG z miasteczka . Mam przejechane 11138.79 kilometrów w tym 863.81 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.80 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MikeDG.bikestats.pl
  • DST 67.26km
  • Teren 8.95km
  • Czas 03:21
  • VAVG 20.08km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Spec
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek lotnisko

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 2

Trasa do lotniska w Pyrzowicach przeleciała mi bardzo przyjemnie. Nie było jeszcze bardzo gorąco, ruch po wioskach znikomy, a do tego wiaterek lekko popychał. Mimo kilku górek po drodze i całkiem luźnego nastawienia do jazdy, na lotniskowym parkingu, po 30 km. pedałowania notuję średnią prędkość 26 km/h. Samo lotnisko znane mi było do tej pory tylko od strony terminalu pasażerskiego, gdzie też psim swędem najpierw dotarłem:



Wiedziałem, że nie będzie tam zbyt wiele ciekawego do zobaczenia i rzeczywiście było tylko to:



czyli wóz lotniskowej straży Rosenbaur Panther. Zawróciłem więc kawałek, skręciłem w las i "na czuja" dojechałem do początku pasa startowego, ostatni odcinek pokonując ścieżką wzdłuż płotu z drutem kolczastym, którym ogrodzono teren portu. Nie zdążyłem uwiecznić startu tej maszyny



ale pełen nadziei na zrobienie fajnych fotek kolejnym startującym, lub lądującym samolotom czekałem łażąc wzdłuż siatki, przez 10, 20, 40 minut...
Niestety nic nie zamierzało się wzbić w powietrze, a jedyny lądujący odrzutowiec podszedł od drugiego (tj. zachodniego) końca pasa. Po godzinie, gdy słoneczko świeciło coraz mocniej a po powerade zostało tylko wspomnienie dałem spokój. Tyle, że wracając wzdłuż płotu pooglądałem sobie maszyny na płytach postojowych. Oto sprawiający wrażenie dosyć sfatygowanego Boeing 737 - 500 Slovakian Airlines:



Niby wiedziałem, że to także firma lotnicza, że Viggen i Gripen itd., ale jednak ta nazwa nieodparcie kojarzyła mi się z samochodami. A tu proszę Saabik jak się patrzy:



i Eurocopter EC-155:



W drodze powrotnej trzaskam jeszcze widoczek S1 z wiaduktu w Mierzęcicach:



A chwilę później zaczyna się to co najlepsze: seria pokaźnych wzniesień do zdobycia + mordewind + niemiłosiernie palące slońce... Chwilę wytchnienia robię sobie przed tym XVIII wiecznym kościółkiem w Targoszycach:



Słońce musiało mi jednak mocno przygrzać, skoro zdecydowałem jechać ścieżką wzdłuż Kuźnicy Warężyńskiej (Pogorii IV), tam już co prawda bardziej płasko i trochę chłodniej, ale do przeciwnego wiatru dołączają tłumy rolkarzy zapychających całą szerokością ścieżki i tabuny spacerowiczów, którzy dlaczegoś uparli się chodzić stadami i nie zostawiać ani kawałka wolnego miejsca.

Umordowany wracam do domu. Było super.





Komentarze
MikeDG
| 03:46 środa, 22 maja 2013 | linkuj Miło, że foty się podobają. Decyzję, że jadę akurat na lotnisko podjąłem siedząc już na Specyku. Będzie pretekst, aby jechać jeszcze raz :)
Roadrunner1984
| 21:46 niedziela, 19 maja 2013 | linkuj Fajne foty, co do startów i lądowań maszyn można się przygotować spisując rozkład lotów :

http://www.tanie-loty.com.pl/odloty-z-katowic-odloty-z-lotniska-katowice-pyrzowice.html
albo tu do porównania wiarygodności
http://www.katowice-airport.com/pl/dla-podroznych/tablica-lotow#

chyba że masz 300zł to kup skaner częstotliwości i będziesz wiedział wszystko co się dzieje na lotniskach , kolei itp :D:D:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa latdw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]